MID CARDER
Randy Orton wchodzi na ring przy swoim theme z mikrofonem w ręku.
-Oj Taker Taker...Twoja monotonia bardzo mnie uzdrawia, jak młoda panna,która robi dobrze piersiami, po zakończonych walkach.Twoje słowa są jak słowa małego dziecka,nauczyło się i non stop powtarza je w kółko, aż wpadnie nowe kolejne słowo do głowy.U ciebie jest to samo.Cały czas mówisz o demonach i stróżu piekieł.jest jeszcze więcej twoich dziwnych domówień, ale tylko te powiedziałem, ponieważ są najśmieszniejsze z wszystkich.Otóż zauważyłem, że ty tylko tak mówisz, nikt inny.Możliwe, że przez ten pas, o który walczysz tak ci na przewracało w głowie.Staraj się o ten pas, mówię ci po koleżeńsku jak kolega do kolegi, jak wrestler do wrestlera, ponieważ martwię się o ciebie jest z tobą coraz gorzej.
Randy Orton opuszcza hale.
Offline